z takim bębnem ciezko mi bylo regularnie dbac o dlugosc trawnika, w dniu porodu warkocza bym nie zaplotla ale gladko tez nie bylo

z takim bębnem ciezko mi bylo regularnie dbac o dlugosc trawnika, w dniu porodu warkocza bym nie zaplotla ale gladko tez nie bylo
jak tylko zorientowałam się "że to JUŻ" to od razu siup do łazienki i full depilacja :)
Ciężko ,ale tak:)
ja to robie na codizen chociaz przyznam ze coraz wiecej smiechu przy tym bo brzucho coraz wiekszy i niedlugo chyba lustra zaczne uzywac hehe, ale przynjamniej sie rozciagam troche zeby dosiegnac gdzie trzeba wiec jak tak dalej bede robic to pewnie w dniu porodu dam rade bez problemu.:)
nie depilowałam, ale miałam porządek i byłam tam przystrzyżona ;)
Golę się regularnie. Jest juz coraz trudniej-zwlaszcza pod prysznicem, ale póki jeszcze daję radę xD