Wiem...każde dziecko robi wszystko w swoim tępie,ale moje dziecko nigdy nie usiadło,raczkować zaczeła mając 10m-ce i razem z tym usiadła,chodzić zaczeła mając 14m-ce dziś ma 15,5 i dalej się chwieje;/ kompletnie nie łapie słówek.
Ucze ją cały czas,ale już nerwów nie mam,jestem tuz przed porodem może to ma do rzeczy...w każdym bądź razie dzieci w jej wieku już dawno biegały,i mówiły proste słówka np auto keidy jechał samochód,a moja Karolinka nie potrafi podać mi kaczuszki,choć juz tyle czasu pokazuje jej,że to żółta zabawka to kaczuszka!
Jest kochana bo bardzo radosna,i nie ma z nią problemów,ale naprawdę brak ma wszelkich osiągnięć którymi z dumą mogła bym się chwalić;(
Nie wiem czy to,że tylko ja cały dzień z nią siedze w domu,nie ma na to wpływu,może gdyby rodzina była pełna...
Odpowiedzi
"Nie ma nic gorszego niz porównywanie swoich dzieci do innych dzieci !
Jeśli nasz skarb osiągnął coś szybciej od dziecka naszej znajomej która ma małego w podobnym wieku to super,ale nie powinnyśmy się z tego powodu puszyć,i na odwrót,kiedy to nasze dziecko ostatnie zaczyna chodzić,czy robic do nocniczka,to nie ma powodu czuć że jest gorsze.
Naprawdę KAŻDE DZIECKO ROŚNIE W SWOIM TĘPIE!!!!
Ta granica od kiedy do kiedy dziecko powinno osiągnąc kolejny etap jest całkiem szeroka,i zazwyczaj nasze dzieci mieszczą się w niej.
Co z tego że Twój mały wolniej rosnie,jak na nie całe 9m-ce nie jest jakoś chorobowo mały,sama mówisz że lekarze nie stwierdzili nic złego...KOBIETO CIERPLIWOŚCI :)
Niektórzy chłpopcy całe życie to chuchra,a jak nagle wybiją to własna rodzina ich nie poznaje mówiąc że kawał chłopa z nich :)"
Więc kobieto CiERPLIWOŚCI !! :D
Poprostu mam teraz trochę brak cierpliwości,ale dziękuje i tak za krytyke ! Czasem to budzi ze snu...
Poprostu mam teraz trochę brak cierpliwości,ale dziękuje i tak za krytyke ! Czasem to budzi ze snu...
Ja zajmowałam się praktycznie sama synkiem do końca 7 miesiąca. Robił normalne postępy tak jak inne dzieci. Jak skończył 7 miesięcy przeprowadziliśmy się do moich rodziców, gdzie mieszkają też moje siostry, babcia. Mały stał się rozchwytywany, każdy brał go na ręce, pokazywał świat, mówił do niego... I w tym momencie zaczął robić niesamowite postępy, dosłownie w ciągu miesiąca nauczył się siadać, wstawać, stawiać pierwsze kroczki, zaczął mówić mama, tata, dziadzia, brumbrum.. i wiele innych prostych słówek. Np. na kaczuszkę do kąpieli mówi kaka a na pieska abla (nie wiem dlaczego). Myślę, że dużo daje obecność innych osób jeśli chodzi o szybkość rozwoju niemowlęcia ponieważ dzieci lubią powtarzać po dorosłych i widząc więcej ludzi mają większą motywację. Mój mały dosłownie wszystko po nas powtarza, nawet jak zabijamy ścierką komary to bierze jakieś ubranie i uderza nim w ścianę. Kiedy mąż prowadzi samochód to on ma swoją kierownicę przy foteliku, kręci nią i powtarza brum brum...
Staraj się mówić do córeczki jak najwięcej, wychodzić z nią do ludzi i nie irytuj się jak coś nie idzie po twojej myśli. Mała ma jeszcze całą masę czasu aby wyrosnąć na wspaniałą i mądrą dziewczynkę.