punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia:)tez nie jestem za tym żeby nie zwracać uwagi na dziecko,ale uwierz czasami naprawdę mimo usilnych prób moja np. idzie i śpiewa,rozumiem to ze komuś to może przeszkadzać,ale niestety jakbym miała każdemu się przypodobać to siedziałabym z nią w piwnicy.Trzeba było upomnieć jak uważałaś że przeginają,ja ostatnio upomniałam chłopca żeby nie spychał mojej córki z huśtawki to postraszył mnie że zawoła ojca i pokazał mi język,ot bezstresowe wychowanie:)
