W pierwszej ciąży byłam bardzo zadowolona ze swojego gina, teraz nie dostał kontraktu i przyjmuje prywatnie..ale 50km od miejsca gdzie mieszkam:(( teraz ten jest do kitu..chyba,że cos się jeszcze odmieni,bo co prawda byłam dopiero 2 razy u niego.. małomówny, włączył usg,żeby sprawdzic tętno fasolki i nawet mi dzidzi nie pokazał,chociaż prosiłam..:(
ja z poczatku mialam mieszane uczucia co do mojego ginekologa .. ale teraz jestem zdania ze jest lepszy niz ten co mialam w pierwszej ciazy ... szczerze Ci odpowie i wyslucha Cie jesli masz jakies pytania i doradzi ...
A jak jest/ bylo u was ?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
u mnie bylo tak, ze do pierwszego wlasnie mialam mieszane uczucia, i jak zaczelo sie cos dziac to kompletnie sie nie sprawdzil i szybko zmienilam na innego z ktorego bylam bardzo zadowolona :)
Mój gin jest super ;) chodziłam do niego w ciąży i teraz też chodze na wizyty kontrolne ;)
moja pani ginekolog prowadziła świetnie moją ciążę, poza tym jest ordynatorem w szpitalu, więc w razie czego może więcej. To, że jest dobrym fachowcem może też potwierdzić moja znajoma, która była wcześniej u kilku innych lekarzy - dopiero moja lekarka dobrze ją zdiagnozowała i skutecznie ją leczy ;) Także mam 100% zaufanie, nie wyobrażam sobie chodzić do kogoś, kto mi nie pasuje, czy nie jestem pewna kompetencji.
tak pół na pół
Póki co jestem zadowolona. :)
może i ciąże prowadzi dobrze ale w kontaktach jest okropna !! jakże się ciesze że zobacze ja jeszcze 3-4 razy tylko