W najpiękniejszej chwili w życiu za drzwiami o nie !!!
Cały porób byłem z żoną aż do momentu przewiezienia na oddział poporodowy :)
POLECAM !!! niezapomniane przezycie !
CZy może nie chciałybyście, żeby facet was oglądał w takim momencie
Tak - z facetem
nie- facet za drzwiami porodówki :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
A ja pod koniec tylko próbowalam zebrać siły żeby mu powiedzieć żeby wyszedł, i nie dałam rady. Nie dawałam rady i nie chciałam żeby na to patrzył
U nas będzie poród rodzinny bo mąż nalegał. Bardzo mu zależy na tym, żebyśmy w tak ważnej dla nas chwili byli razem. Jestem mu za to wdzięczna bo wierzę, że będzie dla mnie wsparciem.
a ja jestem za tym, żeby mój nie patrzył. Uważam że pewne rzeczy są tylko dla kobiet. Chciałabym byc dla męża zawsze atrakcyjna i kojarzyć się z kimś pięknym, a nie z rozerwanym kroczem, albo nie daj Boże z inną "niespodzianką" która może wyjśc podczas porodu.... Mój już wie, że ma byc przy mnie cały czas podczas skurczów itd, ale jak się zacznie właściwa akcja porodowa, to ma wyjśc. Nie wiem tylko, czy będzie możliwe zeby wpuścili go spowrotem odrazu potem jak będę trzymała dzidziusia na klacie... tak by było najlepiej :)
W trudnych chwilach bardzo mi pomagał. Nie wiem jak bym sobie bez niego poradziła
tak tak i jeszcze raz tak!, ja miałam poród zaczęty naturalnie, a pod koniec cesarka, a mąż towarzyszył mi prawie do końca, nie mógł być tylko przy cięciu, ale był w sali obok gzie zanieśli dziecko do wagi i mierzenia. Ogólnie był mi bardzo pomocny i nie wyobrażam sobie żeby go przy mnie nie było wtedy.. po le cam
Nie. Ale tylko dlatego, że on sam nie chciał. I tak skończyło się dwa razy cc u mnie.
oczywiscie, ze tak. Jest niezwykle pomocny przy skurczach - poda wofde, pomasuje, pomoze wstac i isc, powachluje itp ;). A poza tym to najpiekniejsza i najwazniejsza sytuacja w zyciu rodziny. Jego i Moje dzieło. On odcina pępowinę ahh.. A nie musi "tam" patrzec, jesli nie chce ;)
Do dnia porodu chcieliśmy rodzinny, ale jak zjawiłam się na porodówce okazało się, że oddział zamknięty z powodu grypy i odwiedziny i porody rodzinne są wstrzymane. I nie żałuje! Sama z boku nie chciałabym tego oglądać a co dopiero facet, ciesze się bardzo, że go nie było :) Jednak są pewne rzeczy tylko dla kobiet i niech tak zostanie :):)
Ja bym chciała, ale przyszły mąż się boji, że zemdleje ;p I co zrobić. Nic na siłę....Słaba płeć