Kiedys myslalam o tym,bo uwielbiam byc w ciazy i uwielbiam rodzic a wiadomo ze w kazdym domu jakis limit na potomstwo jest i moj limit sie wyczerpal.Trojka dzieci wystarczy.Jednak tak czy siak nie potrafilabym sie rozstac z "nie moim" dzieckiem.Serce by mi chyba peklo.
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
w zyciu, ja czuje straszna 'wlasnosc' do mojego dziecka, nawet w stosunku do mojego to ja czuje ze dziecko jest bardziej moje niz jego:P
i sam fakt czucia tego dziecka w sobie dawalby mi poczucie ze jest ono moje, nie wazne by byly jego geny wtedy, nie wyobrazam sobie tego, mam chyba strasznie silny instynkt
surogatka :) ale to nic , moja teściowa kiedyś mówiła, że nie rozumie tych SURYKATEK;DD
Nie mam pojęcia jak można oddać dziecko.... ale może jestem małopojętna, bo pojmę nigdy jak można usunąć swoje dziecko nawet jeśli ma kilka tygodni...
ale tylko w rodzinie .
to co wyrośnie we mnie, jest moje, ja czułabym pierwsze ruchy i we mnie przybierało by pierwsze gramy, więc kto mógłby je kochać bardziej ode mnie?