dokladnie, ja osobiscie zawsze wycinam potworki z dyni i swieca sie kilka dni zawsze :)
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
nie, jako że jestem wierząca.
może ja jakoś tego nie celebruję ale zawsze mam cukierki dla dzieciaków ,one mają z tego radochę , z reszta w szkołach wprowadzają to święto , no nic walentynki sie przyjeły to i hallowen sie przymie
osobiście nie obchodzę i średnio i ani mnie to ziębi, ani grzeje, a maluchy za małe na takie obrządki, ale spodziewam się, że jak pójdą do szkoły, to tam się zacznie jakieś haloweenowe szaleństwo...
Nie, tak samo jak walentynek :P amerykańskie święta, mało wnoszącego do mojego życia...
Nigdy nmie obchodziłam, i nigdy nie będę obchodzić, a jak w przedszkolu będzie bal halloween to maksa nie puszczę
Nie tyle, ze je obchodze , ale co fajniejesze rzeczy halloweenowe planujemy z synkiem zrobic. wiec bedzie wycinanie dyni , kostium i zbieranie slodyczy po sasiadach. tez jestem wierzaca, ale mysle ze zabawa z dzieckiem nie przeszkadza w mojej wierze tym bardziej, ze jest to innego dnia. nie bedzie zadnych duchow, potworow, diablow itp. taka soft wresja dla dzieci
A dla mnie jest śmieszne jak ktos mówi że 'nie obchodzi halloween bo jest wierzący' A co to ma do tego? Oryginalnie w halloween się sziedziało w domu ze zgaszonymi światłami i strasznymi figurami przed domem żeby duchy nie przychodziły, a tego przecież nikt nie robi, to nie jest żadne czczenie diabła czy coś żeby wiara w tym przeszkadzała xD po za tym obchodzeni Bożego narodzenia czy wielkanocy etc, też pochodzi od pogan, a jakoś się przyjeło daaaaawano dawno temu ;)
halunia dokładnie tak samo choinka na gwiazke , jajko na wielkanoc i krzyże na wsiach przy drodze ale jak ktoś się nie intersuję to nie wie a po 2 zaduszki są świętem pogańskim O.o zapraszam do lektóry pan google prawde wam powie i hallowen nie jest niczym złym sama w zeszlym roku chodziłam z dzieciakmi po osiedlu i zbieraliśmy słodycze i nie wiem kto miał większą frajdę w robieniu psikusów ja czy oni ahh ta pianka do golenia na całych drzwiach ;) miałam ubaw bo zazwyczaj cukierkow nie dali sąsiedzi których nie lubie
No właśnie o tym mówie xD Ja co prawda cukierki zbierałam tylko raz, bo później już poszłam do pracy, po tem ciąża, i już za bardzo nie miałam okazji, ale uważam że to świetna zabawa dla dzieci ;) Po za tym, nie wiem jak dla kogo, ale dla mnie wizja darmowych słodyczy jest bardzo kusząca :D