juz podczas porodu jak akcja byla mocno rozkrecona, odeszly podczas skurczu.

Wszyscy mi mówią '' ciekawe kiedy odejdą Ci wody'' a przecież nie zawsze wody odchodzą samoistnie.U jednych odejdą już w domu a u innych dopiero lekarz przebije pęcherz płodowy w szpitalu a jak bylo u was?
tak-odeszły w domu
nie- dopiero w szpitalu
juz podczas porodu jak akcja byla mocno rozkrecona, odeszly podczas skurczu.
Podczas porodu jeszcze byłam tak przejęta ze nawet bym nie zorientowała się wogóle :D położna mi powiedziała
lekarka "przebiła mój balon" jak już mialam pelne rozwarcie tylko mala nie chciala zejsc
przebiła mi położna rozwarcie było wszystko jak tralala i odrazu parte ;D
a czy takie przebijanie pęcherza płodowego boli ? czy nic nie czuć?
Mi przeili ;) Kompletnie nic nie czułam, a zrobili, to bo już było rozwarcie duże, a pęcherz nie chciał coś pęknąc.. I tylko poczułam ciepłą wodę heh, której z resztą w moim przypadku było mało ;)
w szpitalu, ale nie przebijuali, tylko odeszły samoistnie podczas porodu.
Wody odeszły mi w 34 tc w domu :)
Same nie chciały :D Na sali operacyjnej sami pęcherz przebili. A poród zaczął się o 5 rano, a małego wyciągneli o 17:03 :)
w szpitalu i to dopiero po przebiciu worka owodniowego