ojj mnóstwo rzeczy np. przyprawiam na ostro jedzenie choc sama wole łagodniejsze...

ojj mnóstwo rzeczy np. przyprawiam na ostro jedzenie choc sama wole łagodniejsze...
pewnie! pomagam oprawiać ryby, które złowi, parkuje równolegle... i takie tam ;)
Oczywiscie, że tak. Właśnie na tym polega miłość :).
Gotuję rzadką fasolkę po bretońsku,bo on taką lubi,czasem oglądam z nim filmy które kompletnie mnie nie interesują i wiele innych drobnostek,opcja ta działa w dwie strony :)
sleepingsun nie uważam, że na tym ona polega ;)
Tak jak Kata - gotuję rzadką fasolkę m.in. :P I myślę, że wiele innych takich rzeczy by się znalazło. :) On też dla mnie robi rzeczy, których nie lubi - np. ścieli łóżko zaraz po wstaniu, bo ja nienawidzę (NIENAWIDZĘ) niezaścielonego, a mój z kolei mógłby mieć całymi dniami pościel na wierzchu. :)
oglądam horrory chociaż za nimi nie przepadam.....wole komedie..............:)
my na szczęście jesteśmy tak podobni, że nie muszę robić takich rzeczy. no może robię na zmianę placki ziemniaczane - raz tak jak ja lubię, raz tak jak on :) ale nie jest tak, że tego nie lubię :)
Oglądam mecze;p
Jest sporo takich rzeczy ;) np. oglądam z nim mecze, chodzę z jego znajomymi na imprezy - chociaż większości nie trawię :P