(2015-06-10 23:11)
zgłoś nadużycie

U mnie to norma, musze sobie zrobic jedenie do pracy- gotowac dla rodziny nie mam kiedy( na szczęście mój B. się żywi w pracy, a Alek 3 x w tyg. w żlobku)
U mnie wlasnie się gotuje kalafiorowa i totellini ze szpinakiem ;)
paula- pracujesz?
ja tez nie gotuje codziennie, w weekendy czesto jemy w restauracji a poza tym moj B. gotuje jak ma na 18.00- tą do pracy.
Zle mi sie kliknelo-mialo byc TaK; bo moj maz wraca o 2-3 i staram sie zeby zjadł cos ciepłego wiec zazwyczaj zaczynam mu przygotowywac lub wogole gotowac w okolicach 24.00
zwlaszcza jak gotuje jakies sloiki :-)