Nie, to nie jest jedno piwko, tylko 10 piwek, po których później nie jest w stanie zajmować się dzieckiem, więc albo dziewczyna nie jadzie na studia,albo dzieckiem zajmują się rodzice, co też uważa, że jest w porządku, bo przecież skoro są rodzice to czemu ma się nie bawić.
zawalając przy tym życie prywatne, rodzinne, opiekę nad dzieckiem/dziećmi, (nie zawalając pracy, z której wywiązuje się dobrze, w tygodniu raczej nie pijąc, ewentualnie sporadycznie, piwo wieczorem) usprawiedliwiając się przy tym iż należy mu się odpoczynek oraz, że potrzebuje spotkania ze znajomymi, jednocześnie nie uznając,że sobota spędzona z rodziną przed telewizorem i na spacerze równie dobrze może być odpoczynkiem, to waszym zdaniem
Odpowiedzi
1. Początek alkoholizmu |
2. Zwykły brak odpowiedzialności |
3. Brak odpowiedzialności jak i zbyt duża ciągota do alkoholu |
4. To zupełnie normalne iż facet w weekend musi wyjść, najebać się, zaszaleć, w końcu to żywiciel rodziny, ma prawo do odpoczynku z kolegami |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Gdyby mój sobie imprezował co wekeend i do tego jeszcze jakieś wymówki że musi odreagować w wekeend to bym mu rzeczy spakowała i za drzwi to jest nieodpowiedzialne zachowanie
promienie ja akurat sama wychowuje synka od roku i już się przyzwyczaiłam do braku odpoczynku, po prostu chcę sprawdzić czy to co ktoś mi wmawia, że jest normą, jest też normą wg innych ludzi:)
Łaski nie robi...zamiencie sie rolami,to Ty wyjdz z przyjaciółmi,pójdz podrinkuj niech zobaczy jak Ty sie czujesz,powiedz ze Tobie też sie należy w koncu Ty pracujesz 24/h on chyba trochę mniej;)
ksiezniczkapomorska
nienawidze pijaków.
10 piw ????? mój jakby tyle wypił, to chyba nie był by w stanie się ruszać.... :| zaznaczyłam odp. 3 przed przeczyaniem komentarzy, ale jeśli rozchodzi się o takie ilości to... jest już zwyczajny alkoholizm. nic więcej.