Rozumiem Boni. Przyznam, ze odrobinę mu się nie dziwię. Towarzystwo miało bowiem znaczny wpływ na jego odsuniecie się od grupy.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 29.
No właśnie... Odpowiedź chyba jest tylko jedna, a mianowicie - NIE MA REGUŁY aczkolwiek więcej wśród nas tych którzy pod wpływem dużej sumy pieniędzy mocno się zmienili niż tych którym mamona w głowach nie namieszała
Dlatego też trudno uogolniać i osądzać takich ludzi.
A popatrz tu Boni
http://biznes.onet.pl/elizabeth-holmes-najmlodsza-miliarderka-swiata,18570,5660656,news-detal
Ciekawe jakim jest człowiekem?
Dokładnie tak... Gdybym była na jego miejscu miałabym podobne myśli.... "Póki śpię na forsie - mam "przyjaciół"". Tylko w cholerę z takimi pseudo-przyjaciółmi. Niestety większość ludzi "czepia" się tych bogatszych TYLKO dlatego, że mogą od nich dużo wysępić, a nie dlatego, że ów bogacz ma fajną osobowość. Rzadko kiedy jest inaczej....
I tak sobie teraz myślę.... że ta zmiana w zachowaniu ludzi bogatych może też wynikać z tego, iż czują się oni niejako osaczeni przez tych którzy ciągle żerują na ich mamonie
KAsa działa na wielu jak lep na muchy, a ten który ją ma - musi sobie jakoś radzić... i często gęsto właśnie poprzez zmianę w sposobie traktowania tych którzy na nią liczą....
Niestety tak i to w wiekszości zmieniaja na "minus":((
Absolutnie się z Tobą zgadzam Boni. Jak zawsze są dwie strony medalu.