Nie, bo Miśka robi kupy na nocnik. :)
Kurde jak wiem że młoda zrobi kupkę to aż nie kwapi mi się do przebierania. Odrzuca mnie strasznie no ale mus to mus.
Wczoraj spotkałam dziewczynę co ma też dziecko tylko troszkę starsze od mojej i ona stwierdziła że przecież jestem matką i takie myślenie ma matka wyrodna mi kupki mojego dziecka powinny pachnieć. No kiedyś pachniały jak ich ilość była mniejsza :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
Kupki powinny pachnieć :D Dobre... Jestem wyrodną matką bo nie raz jest taki zapach, że wietrzę mieszkanie :P
Też zaczynamy z nocnikiem :) i już nie mogę się doczekać aż zacznie co kolwiek robić z nocnikiem :)
z przebieraniema niemam problemu ale fakt pachnie okropnie a jest na nutramigenie...niewiem jak bedzie wiekszy..i tak sie cieszsre ze zrobi kupe bo go mniej brzuszek meczy;))
Tak teraz się zastanawiam że wyrodna bym była gdybym czekała na mojego B. z przebraniem aż by wrócił z pracy.
Fakt to jest część obowiązków przy dziecku i no trzeba zacisnąć zęby i przebrać ale tą czynność najmniej chętnie robie i chyba tą, bo jak ulewała albo czasem wymiotowała nie robiło mi takiego problemu chociaż też zapach nie zachwycał ale ten etap na szczęście mamy za sobą :)
Tak jak Anti :)
Kurcze... a jej pachna fiolkami ?
Ale tak juz jest .,. Nam podmywaly nasze mamy, teraz my naszym dzieciom... Ja podchodze do tego neutralnie. Ciesze sie, ze moja corcia jest zadbana i nie odparzona,. bo to znaczy , ze dobrze o nia dbam
tak, ja też jestem wyrodną matką bo zmieniam mu tylko w ostatecznej ostateczności, tylko wtedy kiedy na horyzoncie nie ma nikogo innego któ mógłby to zrobić za mnie. Tak, jestem straszna, bo potrafie zadzwonić do mojego z pytaniem za ile będzie w domu i go pośpieszam. Ale co ja na to poradzę,że ten skunks tak śmierdzi,że aż mi się żygać chce...:-)
a tak wogóle tokocham go bardzo:-)
Mojej kupy lądują w nocniku i mycie nocnika jest dla mnie gorsze niż wycieranie pupy :-(