Wabik - a później z nocnika tą kupkę trzeba jakoś wywalić i nocnik umyć ;P Ja tam wolę pieluchę zamknąć i wypierdzielić albo po prostu nakładkę na sedes (powtarzam to średnio co drugi dzień ;)) nałożyć i spuścić później wodę :) Zero babrania się z kupkami, tylko tyłeczek trza później wytrzeć
Kurde jak wiem że młoda zrobi kupkę to aż nie kwapi mi się do przebierania. Odrzuca mnie strasznie no ale mus to mus.
Wczoraj spotkałam dziewczynę co ma też dziecko tylko troszkę starsze od mojej i ona stwierdziła że przecież jestem matką i takie myślenie ma matka wyrodna mi kupki mojego dziecka powinny pachnieć. No kiedyś pachniały jak ich ilość była mniejsza :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
Mi może kupka Kacpra nie pachnie, powiem wręcz, że śmierdzi okropnie, ale jakoś przebieranie dziecka mi nie przeszkadza ;p
Ale jak mąż jest w domu to nie pozwole mu przegapić okazji i przebrać Kacpra, w końcu przez prace tak rzadko to robi xD
Karola - no własnie, z nocnika jest jeszcze gorzej dlatego ja od nocników stronię jak mogę i mam inne sposoby :)
a co to ma do wyrodności,powiedz koleżance żeby się palła w pusty łeb.Nie miałam problemu z przebieraniem,ale z dwa razy pociągło mnie do żygania jak nawaliła
Haha jak mój B. jest to też przebiera młodą :) ale on to wręcz uwielbia więc czemu miałabym odmawiać jemu takiej przyjemności :)
Nie to że mam jakiś odruch wymiotny po prostu nie lubię przebierać jak jest kupa, brzydzi mnie to no ale mus to mus mnie też kiedyś mama przebierała, kazdy rodzic musi to przejść jak kolki, ząbkowanie itd które tez do przyjemnych nie należą ale jakoś kochamy nasze dzieci bardzo mocno mimo że niektóre czynności robione przy nich nie są w nam w smak :)
Nikt nie powiedział że macierzyństwo pachnie fiołkami :)
Mi śmierdzą :) Ale jak tego nie zrobię to zaraz wszystko będzie śmierdzieć. Na razie mały sam się nie umyje i nie przebierze :P