W sensie, że nie wiem idziecie na zakupy czy załatwić jakąś sprawę? I nie mówię tu o dzieciach, które już są w stanie same zostać. Np 2 3 4 latka?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
.Nie zostawiam nawet w aucie idąc płacić za zatankowane paliwo.Zdarzy się ze idę rozwiesic pranie ale spieszę się jak tylko mogę.4latek absolutnie nie jest gotowy by sam zostać to jest dziecko.Budząc się zaraz szuka mamy.
Zdarza mi się czasami wyjść do sklepiku naprzeciwko po jakieś pilne zakupy jak chleb czy mleko, zajmuje mi to max 5 minut
Tak, ale tylko raz na jakiś czas się zdarzało, max 5 minut właśnie.
i tak i nie. Zależy co masz na myśli pisząc 'załatwienie spraw". Nie wyszłabym z domu na zakupy, ani do urzędu, ale idę np do piwnicy napalić w piecu, albo pranie rozwiesić, albo teraz latem do ogrodu. Fakt, że 2,5 letnie dziecko ma różne pomysły, ale Piotrek nie dotyka mi kuchenki, nie otwiera szaf. Starałam się tak przystosować dom, żeby był bezpieczny dla dziecka - leki trzymam pod kluczem, okna mam zamykane na klucz , nie trzymam na widoku zapałek itd.
Różne są sytuacje i różne wypadki się zdarzają, ale myślę, że jak dziecko zostanie przez kilka minut samo to nic mu się nie stanie;-)
Boże aaa kto by za mnie cokolwiek zrobil jak bym tylko siedziala przy łozku i patrzyla na to jak spi.... nie popadajcie w jakas paranoje dziecko 4 czy 5 letnie aaa ja m=nie moge go na 5 min zostawic np w piaskownicy jak jest przed domem co obrodzenie itd,,,,
Boże aaa kto by za mnie cokolwiek zrobil jak bym tylko siedziala przy łozku i patrzyla na to jak spi.... nie popadajcie w jakas paranoje dziecko 4 czy 5 letnie aaa ja m=nie moge go na 5 min zostawic np w piaskownicy jak jest przed domem co obrodzenie itd,,,,