W pozycji półleżącej, z nogami podciągniętymi do klatki piersiowej.
Rodziłyście w pozycji całkowicie leżącej ? całkiem na płasko. Bo ja tak, kazano mi złapać się za własne kostki u nóg i przeć, a mąż musiał mi podtrzymywać głowę i zastanawiam się, czy tylko mój szpital taki przedpotopowy. Mam wrażenie, że to przez to nadal mam rwanie mięśni gdy wstaję, siadam....;/
TAK-leżąca
NIE- inna, mozesz napisac jaka
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 19 z 19.
pol lezaca...jedna noga sparta o polozna potem na podnozkach....rodzilam na lozku jak z dr hous'a :D
Na stojaco do czasu pokazania sie glowki,ktora moglam dotknac :) puzniej z ta glowka w kroczu wtargali mnie na pozycje lezaca na lozko.
ja większość porodu przesiedziałam na piłce, kręcąc biodrami tak jak pokazała połozna, a mój P masował mi w tym momencie plecy i ból był do zniesienia, jak leżałam na płasko nie szło wytrzymać ;/. kiedy już główka była bardzo nisko kazali mi się przenieść na łóżko i parłam w pozycji półsiedzącej, 2 położne trzymały mi nogi i przyciskały bo tułowia, a z tyłu mój P mnie popychał ;P
ja tak jak misiaqlek
Przedpotopowy szpital to byl moj , krowa lepiej rodzi , bo na stojaco , a my kladziemy sie dlaczego ? DLATEGO ze latwiej jest poloznym moje drogie , my jak zaplacimy to mozemy dopiero wstac .
W ostatnich dwóch fazach porodu przyjęłam pozycję leżącą, ale był to mój wybór. W pierwszych dwóch fazach różnie - skakałam na piłce, na siedząco, półleżąco, chyba 3 razy byłam pod prysznicem, ogólnie miałam możliwość wyboru pozycji jaką tylko sobie zażyczyłam.
no niestety płasko....taki szpital i za cholerę nie mogłam ich przekonać
Ja też rodziłam całkiem płasko z podpiętym ktg ;/