Zeby tak normalnie życ to przynajmniej w naszym przypadku na dziecko musiałoby państwo dawac ok 1000zł - my z córką musielismy chodzic wszędzie prywatnie do lekarzy bo pomoc była potrzeba na już a nie za ileś miesiecy, wszystkie badania itp to ogromne koszty, do pierwszego roku zycia na wizyty i badania lekarskie wydawaliśmy ok 400-500zł miesięcznie, a do tego paliwo, żeby dojechac te 130km na wizytę, do tego mleko,pampersy, jakieś ubrania..nie mówię już o lekach nawet....no ale nasze kochane Państwo uważa, że za dużo mój mąż zarabia i nawet to smieszne rodzinne się nam nie należy ale nikogo nie interesuje ile z tej wypłaty idzie na leczenie dziecka:/
eh ulżyło mi:/