Dla mnie jest to niesmaczne, ale jeśli naprawdę zachodzi taka potrzeba to trzeba po prostu przykryć jakąś pieluszką a nie wywalić cyca dla całej publiczności :/
Uważacie, że STOSOWNE jest karmienie piersią w miejscach publicznych?
Chodzi mi głównie o kobiety, które ostentacyjnie i bez żadnego skrępowania wyciągają cyca i karmią...
Moje zdanie: Od zawsze taki widok był dla mnie nieprzyjemny....Muszę to powiedzieć - Obrzydza mnie to i nie chciałabym żeby w mojej obecności gdzieś na poczekalni albo w restauracji ktoś karmił piersią.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 36.
sorry za błąd na początku komentarza, już nie chce mi się tego kasować i poprawiać...
i jestem zdania jak Agulek. Zdecydowanie wolę ogladać matki karmiące niż nastolatki w stringach z dupą na wierzchu...
Koniczynka..... Tak jest to dla mnie niesmaczne i mnie obrzydza i naucz się logicznie, z sensem odpowiadać na zadane pytania, bo stwierdzenie, żeby karmić dziecko w takiej sytuacji schabowym było słabym tekstem - nie błysłaś!
Nie trzeba karmić schabowym - wystarczy karmić piersią na osobności ( miarę możliwości) i oczywiście używając pieluszki do przykrycia tak jak pisały dziewczyny...Wywalanie nabrzmiałego, opuchniętego i z wielką otoczką cyca bez najmniejszej krępacji jest obrzydliwe i zakrawa o ekshibicjonizm...
Naturalne są jeszcze inne potrzeba fizjologiczne ale nikt ich nie załatwia przy kimś świecąc gołą dupą.
to zalezy od sytuacji, ja tez zawsze uwazalam ze nie nalezy robic tego w miejscu publicznym, ale jak raz maly tak mi sie darl to spytalam grzecznie ludzi w przychodni czy moge nakarmic dziecko bo nie dojde do domu jak bedzie sie tak darl. Ludzie nie byli oburzeni, ale nie wywalilam cyca tylko dyskretnie go wyciaglam tak zeby nie razil oczow ludzi :)
Madziara.... masz klasę, potrafisz się zachować na to wychodzi. Poruszyłam ten temat, bo nie raz spotkałam się z taką sytuacją kiedy ktoś miał w dupie czy ja i inne osoby mamy ochotę oglądać brzydkie obrzmiałe cycki i słuchać 'cmoktania'.
Natasza ja mysle ze koniczynka zareagowala tak na Twoje stwierdzenie ze Cie to "obrzydza" bo po prostu nerwy jej puscily i argumentacja nie ma z logika nic wspolnego. Tak samo jak nic z logika nia ma Twoje stwierdzenie ze karmienie dziecka jest "czynnoscia fizjologiczna" porownywalna z tymi, ktore robimy w toalecie. A tak naprawde to dziecko je, tak samo jak ty siedzisz w restauracji przy stole i jesz. Ech...polska mentalnosc...jade sobie do takiej np. Barcelony lub Monachium i widze na plazach 80- letnich ludzi opalajacych sie nago i nikogo to nie obrzydza, bo tak po prostu wyglada ludzikie, stare cialo...ludzie zyja i ciesza sie zyciem. Kobieta karmiaca swoje dziecko wyglada pieknie i nie ma w tym nic obrzydliwego, wspolczuje ludziom, ktorzy sa az tak pruderyjni, ze obrzydza ich nawet ten widok.
nie bo sama jestem matka karmiaca i sila rzeczy czasem musze w miejscu publicznym karmic choc zawsze stram sie znalesc dyskretne intymne miejsce lub sama o to zadbac bym ja nikogo w oczy nie kula,ale jesli matka robi to niedyskretnie to tez mnie to razi...
Agawita... to nie pruderyjność ...uwierz mi nie jestem pruderyjna. Tak poprostu mam i to od zawsze..... Kobiece piersi kojarzą mi się (nie mówię, że słusznie, ale mam poprostu takie bicia w głowie) z seksualnością kobiety. Nie wydaję mi się , że to takie kontrowersyjne stwierdzenie, spójż na statystyki, większość kobiet uważa, że karmienie piersią bez skrępowania przy innych ludziach jest nie stosowne, a mnie dodatkowo to obrzydza. Wcale nie znaczy też, że nie będę swojego dziecka karmiła piersią.....może będę , ale z pewnością na osobności...
To tak jak jedna kobieta powiem :"poród jest piękny". Dla mnie nie jest piękny, jest konieczną drogą do pojawienia się nowego człowieka na świecie i nie znajduję w nim nic metafizycznego czy pięknego.
Nie wiem czy juz rodzilas? Bo dla mnie byl piekny i metafizyczny: Chyba nie przezylam nic bardziej metafizycznego do tej pory. To jest chyba jednak w duzej mierze kwestia tego jakie sie ma podejscie do wlasnego ciala.