starałam się myśleć pozytywnie

starałam się myśleć pozytywnie
To znaczy ja w pierwszej ciąży nie myślałam nad tym czy będzie ok bo nie widziałam innej opcji , byłam nie świadoma zagrożen i w ogóle , miałam 17 lat poddałam się całkowicie lekarzom,nie wyobrażałam sobie że coś może pójść nie tak.Teraz z resztą też mam takie uczucie choć boję się samego porodu.
Zaczęłam o tym myśleć ostatnio i nie mogę jakioś przestać.... ;/
Nie mogłam się doczeka, ale oboawiałam się czy wszystko pójdzie dobrze, odliłam się aby synek był zdrowy :) Porodu jako takiego się nie bałam :)
Przy pierwszym dziecku nie bo nie wiedziałam co to poród ale przy drugim miałabym na pewno lek przed bólem i przed tym czy bede meczyc się godzinami..