Nie musieli i nie musza mi pomagac . prezentow dostalam sporo , ale nie traktuje tego jako pomoc .
Odpowiedzi
1. Rodzice Mi bardzo pomogli |
2. Teście Mi bardzo pomogli |
3. Mialam wsparcie z obu stron |
4. Nikt mi nie pomógł nie miałam z ich strony wsparcia |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 18 z 18.
Rodzice i rodzenstwo zrobili nam prezent, a tesciowa jak zwykle, ma to w nosie
w ciąży nikt mi nie pomagał. natomiast po urodzeniu małego wszyscy wszystko chcieli, więc przez kilka pierwszych miesięcy nie odczuliśmy finansowo tego, że mamy dziecko.
Może nie bardzo, ale przed porodem się zwiodłam na teściach - obiecali kupic wózek, potem zaproponowali jakiś stary uzywany 10letni.. odmówiłam i się dowiedziałam, ze mogę w każdej chwili urodzic i wtedy moi rodzice nam dali pieniądze na wózeczek szybko :) a wcześniej na łóżeczko tez :) .. A teściowie po poroddzie się trochę ogarnęli i czasem wspierają nas, tzn. przywiozą Małej pieluchy lub nam do domu coś. Ale nigdy nie kupują ubranek lub zabawek bez okazji. Chyba, że przynoszą jakieś używane nie wiadomo skąd...
rodzice też nam dali "na wózek". w sumie mogłam zaznaczyć to trzecie :) ale teściowa dała i kupiła nam znaaacznie więcej i nie tylko dla małego.
Mama nam wózek kupiła parę ubranek dla małej i wszystkie potrzebne kosmetyki + wanienkę :) i coś tam też do tej pory kupi z ubranek
Od strony mojego B. nic nie dostaliśmy nawet na chrzciny na teściu obiecywał że da w najbliższym czasie po chrzcinach półtora miesiąca a on stwierdził że mamy dziecko to musimy sobie radzić
Tak. Babcie kupły nam wózek na pół bo u nas tak tradycja, że dziadkowie kupują wózek. I po narodzinach moja mama cały czas coś kupuje :)
Finansowego wsparcia to nie. Mama kupowała czasem jakieś ciuszki dla małego, to tyle.