Iga urodziłą się jako wczęsniak w 36 tyg. i tylko dali mi ją dotknąć i odrazu zabrali.
Dostałam od położnej plan porodu. Kazała mi zaznaczyc czy zalezy mi na nieprzerwanym kontakcie "skóra do skóry" z dzieckiem zaraz po porodzie przez 2 godziny. Od 2011 roku mamy maja pełne prawo tego wymagac.
Zapisałam juz w tym planie ze chce, aby synka położono mi na brzuchu tylko na kilka minut, a nastepnie zabrano go zbadac dokładnie. Napewno czułabym sie niepewnie leżąc tak dwie godziny z maleństwem.
Połozna mówiła tez, że od kiedy to wprowadzono miała tylko dwie rodzące, które chciały z tego prawa skorzystac. Z czego jedna po pół godzine poprosiła, żeby dziecko juz zabrac i zbadac.
Ciekawi mnie jak było u Was?
Odpowiedzi
1. miałam wybór - dziecko było ze mna przez 2 godziny |
2. miałam wybór - dziecko było ze mna kilka minut |
3. nie miałam wyboru |
4. inne (jakie?) |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
rodziłam sn, nie miałam wyboru. Kontakt trwał może minutę, dostałam go po godzinie gdy już leżałam na sali, młodego badali i dotleniali
Tak miałam wybór po porodzie lekarz (lekarz odbierał poród) położył mi mała na brzuch maż przeciął pępowinę lekarz zobaczył czy wszystko ok położna przystawiła mała do piersi i leżałyśmy tak godzinę (u mnie w szpitalu godzinny kontakt skora do skory jest, a położna i maż byli cały czas ze mną)po godzinie położna wzięła mała położyła obok zmierzyła i z warzyła, po tej godzinie z sali porodowej przewieźli nas na położniczy i tam lekarz ja zbadał