Nie , ale na takie Hallowen jak na załączonym obrazku bym się skusiła ;D

tak tak-duch całkiem zacny:) ciemna nocą może faktycznie wystraszyć :) 

WŁASNIE MI SIĘ DRZWI NIE ZAMYKAJA TAKI MAM NALOT DZIECIAKOW SASIADÓW :)  Ale my mieszkamy w UK .

a zdjecie mega , chyba trzeba bedzie przygotowac stroj na wieczór dla W. ;)

Podrzuć cukierka bo pewnie masz kilogramy a mi się na słodkości zebrało :) 

Tak jak najbardziej ,ale my nalot mieliśy w sobotę ... a raczej od soboty , a teraz słabnie .. Choć szczerze wolała bym Polską tradycję dla moich dzieci ... Odrobina zadumy im by nie zaszkodziła ...

już się przyjeło. Chciał nie chciał. Słuchając dzisiaj Trójki-mówili że to stare pogańskie święto, szydzące z dnia zmarłych. Szkoda  ze nie wszyscy o tym wiedzą, że można sobie takimi "wywoływaniami duchów na "niby"" prawdziwej szkody narobić. (nie mam tu na myśli zabaw dzieciaczków:) )

Obchodzimy w taki sposób-że stroję okna ;) Wyciamy dynię wstawiamy w okno i paki sie w środku swieczka;-)

Do tego czekam z cukierachami na dzieci ;-) Własnie odwiedziły Nas 3 gromadki ;))

Mieszkamy w UK;)

Ja mieszkam w Polsce i u mnie szalenstwo! skonczyly mi sie slodycze - dzieciaki z kwaśną miną przyjmują jabłka :) biegają poprzebierane od drzwi do drzwi :)  a my wlasnie czekamy na znajomych... bedzie mala imprezka :)

i dynie powycinałam! :)