Czy Ty odbijałaś dziecko po karmieniu? Przy Zuzi położna mi kazała, więc odbekiwałam za każdym razem, teraz w szpitalu pielęgniarki mówiły, że nie trzeba.. że wystarczy ułożyć dziecko na boku po karmieniu. To już nie wiem co jest lepsze, bo jak ją podniosę to jej się sporo ulewa razem z beknięciem, a gdy położę na boku to już nic nie wypluwa, ale może mieć przez to problemy z brzuszkiem? gazy np?
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Mnie uczono w szpitali i później położna też zwracała mi na to uwagę, że dziecko powinno brać się do odbicia, jeżeli po ok 10 min nic nie słychać, to warto odłożyć dziecko, kłądąc je właśnie na boczku. Starałam się szczególnie tego przestrzegać bo Kacper był dzieckiem mocno ulewającym, wymiotującym.
Pionizowałam do odbicia za każdym razem, jeśli po ok 10 min nic sie nie odbiło ani ulało, kładłam na boczku.
odbijałam, jeśli długo nie odbił kładłam na boku, ale zauważyłam że jeśli nie odbił (nawet jeśli miało mu sie przy tym ulać) to za chwile albo ulał na leżąco albo nie ulał ale spał niepsokojnie, zapewne ciążyło mu to na żoładku, płakał więc go podnosiłam wtedy mu sie od razu odbiło i już był spokojny także warto odbić
mi tez w szpitalu mowily, ze nie trzeba nosic i wystarczy polozyc na boczku. ale moj bardzo czesto odbijał juz zaraz po zjedzeiu wiec praktycznie nie musiałam go nosic.