O 4 zaczął mi odchodzić czop ale myślałam że to wody więc sru do szpitala i już zostawili a w nocy urodziłam :)
Odpowiedzi
1. RANO, NAD RANEM |
2. KOŁO POŁUDNIA, POPOŁUDNIU |
3. WIECZOREM |
4. W NOCY |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 17.
Ja od 7 rano miałam skurcze, a urodziłam dopiero o 23:10 :)
zero skurczy zero czego kolwiek poprostu ze wzgledu na maksymalnie skróconą szyjkę musialam mieć CC
O 6 rano wstałam do WC, nagle zrobiło się mokro..Myślałam, że to siuśki. No, ale cóż...szybka kąpiel i po problemie. Godzinę później znowu wstałam do WC i sytuacja się powtórzyła..Wtedy juz wiedziłam, że to wody mi odchodzą...O 8 byłam pod szpitalem i wtedy też zaczęły mi się skurcze.
o 3:30 ale spałam jeszcze do 6:)
o 2 w nocy dostałam skurczy urodziłam o 6.25 vzyli niecałe 4,5 godz potem
nad ranem miałam już regularne skurcze.z powodu braku położnych i wolnych sal urodziłam następnego dnia po 21.
w nocy już czułam że są skurcze, ale pojechałam dopiero rano, po śniadanku, jeszcze się umalowałam, wyprostowałam włosy, no i mogłam jechać ;-) rozwarcie było już na 2 czyli w dobrym momencie
o 19:30 w niedzielę a skończyło się o 22:15 w poniedziałek...