Kiedy moi znajomi palą pod uczelnią to się po prostu odsuwam znacznie albo wcale z nimi nie wychodzę. Poza uczelnią nikt z mojego towarzystwa nie pali.
Odpowiedzi
1. Nie pozwalam w ogóle palić w moim towarzystwie. |
2. Od czasu do czasu jak ktoś zapali to nic nie mówie. |
3. Często ktoś przy mnie pali. |
4. Sama pale więc mi to nie przeszkadza. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Mi od pewnego czasu strasznie przeszkadza zapach papierosó, ale nie takiego zapalonego, czyli świerzego dymu, tylko ciuchów, wlosów... Więc poprostu się odsówam. U mnie w domu wszyscy palacze aut na balkon ;), a jak jestem u kogoś to przecierz nie wyrzuce go z własnego domu :)
nie przeszkadza mi to. ale jednak staram sie uchylic okno w domu albo troche sie odsunąc.
Nie pozwalałam palic w moim towarzystwie :)
Zaznaczyła odpowiedź, że nie pozwalam bo raz się zdarzyło, że znajomy palił to kazałam mu na podwórko wyjść ale tak to nawet teść (palący jak lokomotywa) sam od siebie wychodzi palić do innego pomieszczenia.
nie zdarzalo sie zeby ktos nawet chcial,zazwyczaj oni wychodzili na zewnatrz, moi znajomi mimo,ze pala to nie robia tego w domu.
moj A.pali ale na zewnatrz w domu nigdy nie palilo sie nawet jak tesciowa ostatnio byla to poprosilam zeby na polu zapalila i uszanowaladuzy plus ze w miejscach takich jak restauracja czy bar jest zakaz paleniaaa tak naprawde do nie dawna bylam palaczka nie pale od maja i na dzisiejszy dzien jestem wielka przeciwniczka tego syfu obym nigdy nie powrocila do tego swinstwa