Kiedyś oglądałam program w tv o produkcji odzieży. Są używane barwniki, środki dezynfekujące, preparaty ułatwiające prasowanie, utrwalające kolory itd. - ogólnie bardzo dużo chemii- która może uczulać. Poza tym, nowe ciuchy też mogły być już w sklepie w rękach jakiegoś macanta z grzybicą, nigdy nie wiadomo. Ja piorę, nie tylko dziecięce, ale i swoje :)
Właśnie kupiłam małemu ciuszki i zastanawiam się czy mam je wyprać ?? Ciuszki są nowe nieużywane.
Filip ma 2 miesiące.
Na początku prałam i teraz nie wiem.
A wy jak robicie ??
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Zawsze piorę,nie wiadomo kto je w rękach trzymał.
Dużo osób dotyka "łapami" - tak naprawdę powinno się prać każde nowe ciuchy, nie tylko dla dziecka ale i dla siebie - ludzie mierzą, zostawiają swój pot - bleeeee.
Miałam sklep odzieżowy i radzę dobrze - pierzcie i dziecięce i swoje....
Ale ja z allegro :P
No ale okej jak tak to wypiorę :)
dla malej wole przeprac, przy produkcji nie wiadomo w jakich to rekach bylo i czym barwione i bla bla bla, poza tym lubie jak ma wszystko czysciutkie i pachnace, sama dla siebie nie piore nowych ubran
Kiedyś pracowałam w sklepie odzieżowym i skóra z rąk od tej chemii która jest zawarta w tych nowych ciuchach schodziła mi płatami. Kilka razy dziennie musiałam używać kremu do rąk, a nie miałam żadnych uczuleń. Jedna koleżanka to musiała się zwolnić bo rany jej się na rękach robiły, a kontakt z odzieżą był tylko taki, że zawieszało się ją na wieszakach i zabezpieczało. Zawsze wszystkie nowe ciuchy piorę, chyba, że to odzież wierzchnia. MIsiaqlek wypaplanie w błocie to zupełnie inna sprawa.
Oczywiście, że tak. Wszystkie nowe ubranka Z piorę, swoje zresztą też - bieliznę, bluzki, koszulki, to co bezpośrednio dotyka ciała.
Nowe nie znaczy czyste. Może i są nieużywane, ale wymacane na pewno.
Ale co kto lubi :)
Ja Małej piorę wszystko, ale swoich nowych też nie. Mało to chemii dokoła?
Ja też zawsze piorę ciuszki nowo kupione.