dziewczyny czy pijecie to piwko?? słyszałam , że jest smaczne i można na nie sobie pozwolić w trakcie ciąży, jednak w sklepie wczytałam się w etykietę i znalazłam info , że może ono zawierać do 0,5 % objętości alkoholu. Co wy na to?? pić czy nie pić..oto moje pytanie???
Odpowiedzi
tera zdecydowanie się zgadzam :O)
"Zgadzam się z dilmah, a ja, gdy mąż pije piwo, albo albo, gdy szwagier czasem z piwem też dostaję swoje "piwo"- soczek jabłowy, ewntualnie kubusia... :)"
- I to rozumiem,aczkolwiek ja już nie kupuję soczków odkąd mój lekarz zrobił mi wykład o konserwantach,o tym że każdy jest słodzony nawet gdy na opakowaniu nap.że nie jest a częsci konserwantów nawet nie opisują i td. więc mi kazał pic mineralną niegazowaną i tak się uzależniam od zdrowej wody,choc od czasu do czasu mam ochotę na taki nie zdrowy soczek z kostkami lodu,ale a takim przypadku robię sobie sama soczki,fakt nie to co miec od razu własne ale cóż... zdrowsze :) a Kubusia nie polecam,kupiłam kiedyś i tam dużo konserwantów ;/ ale cóż w którym tego teraz nie ma ? A względem porównania picia piwa do jedzenia tataru,genialne podejście faktycznie w sumie to samo i to i to szkodzi ale jak komuś pasuje,za mną piwo nie chodzi ale tatar mmm...uwielbiam ale odkąd jestem w ciąży bynajmniej wiem,że jestem to się nie tykam :] pzdr.
Smieszne, zeby alkohol porownywac do musztardy, przypraw czy owocow...
No po prostu... smieszne...
A jeszcze smiesniejsze to jest uwazanie, ze kobiety nie pijace i nie palace w ciazy sa swietobliwe...
Nie... nie sa swietobliwe... Po prostu stawiaja dobro dziecka ponad swoje...
Ja nie pilam alkoholu, nie palilam papirosow, nie bralam lekow bez konsultacji z lekarzem... poza tym... jadlam prawie wszystko, na co mialam ochote... bylam do konca aktywna... pod kazdym wzgledem... i moja ciaza na pewno nie bylo jednym wielkim wyrzeczeniem czy ograniczeniem... tylko dlatego, ze nie moglam sobie lyknac...
Najlepsze to myslenie, ze jak jestem w ciazy to mam sie wszystkiego wyrzekac? Nawet juz wypic nie mozna i zapalic? No prosze bardzo... Nawet wypic... czy zapalic... alez okrotne ograniczenia... tozto tylko sie zalamac... :O