poszlabym jesli bylby to ktoś bliski i dobrze mi znany .

poszlabym jesli bylby to ktoś bliski i dobrze mi znany .
jakis nowy zabobon ?
ups chyba zle zaznaczylam, nie byłam i mam nadzieje ze nie bede musiała, ale jakbym musiała to bym poszła :)
jeśli chodzi czy byłam to nie (choć były 2 pogrzeby - znajomego i cioci - bratowa mojego dziadka), ale gdyby - niestety- nastąpiła taka konieczność to bym poszła...
Jasne, że bym poszła. Czemu nie?
byłam w ciąży na pogrzebie.
na szczęście nie było żadnego pogrzebu gdy byłam w ciąży ani przez ostatni okres. gdyby tak akurat nie daj bościu sie stało że umarłby ktoş mi bliski to czy byłabym w ciąży czy niei tak bym poszła.
Nie byalam na pogrzebie w ciazy, ale gdyby byl taka koniecznosc (czego bymnie chciala) oczywiscie, ze bym poszla. Dlaczego nie?
Witam poszła bym na pogrzeb tylko do rodziny ... ALE u nas jest zabobon które ciężarne bardzo przestrzegają !! czyli że ciężarna może iść na pogrzeb ale nie może widzieć ciała w trumnie, trumne tak ale nie ciało. więc stoi zawsze z tyłu nie wchodzi do kaplicy by zobaczyć nieboszczyka. ale gdy trumna już zamknięta to normalnie może być przy niej
Na pogrzebie nie bylam, ale na mszy za kolezanke z pracy - tak.