Ja co prawda jeszcze nie urodziłam, ale mam nadzieje że mały nie pozwoli nam tyle czekać i na sylwestra będziemy już w komplecie. Biorąc wszystkie opcje pod uwagę zostajemy w domu. Sylwester z polsatem i też będzie dobrze ;) Za rok sobie odbijemy. A Ty jak nie czujesz się na siłach (wiadomo jak to jest od razu po ciąży kobieta nie czuje się jak Miss Wenezueli) to sobie daruj i w żadnym wypadku do niczego się nie zmuszaj.
Mam mały dylemat i chciałabym poznać Wasze opinie, bo muszę szybko podjąć decyzję. :) Czy będąc krótko po porodzie ( miesiąc - dwa po ) i karmiąc piersią zdecydowałabyś się na spędzenie hucznego Sylwestra w restauracji, gdzie wiadomo, że nie będziesz się dobrze bawić z racji tego, że ani nie będziesz mogła nic wypić (a wiadomo jakie to wkurzające słuchanie pijanych ludzi będąc jedyną trzeźwą osobą w towarzystwie ;) ),ani też za bardzo nic zjeść, bo zapewne wszystko będzie smażone i tłuste? Czy zgodziłabyś się na taką opcję, żeby zrobić przyjemność Twojej drugiej połówce, która na pewno dobrze by się bawiła? :)
(Pomijam kwestię opieki nad Maleństwem, które zostałoby z babcią ;) )
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
Ja bym se odpuściła, pierwszego sylwka zpędiłabym w domku tak rodzinnie. No chyba, ze Twój facet dotrzyma ci toważystwa i też nie będie pił i zaopiekuje się Tobą jak tylko poczujesz się zmęczona......... Ale czy to mozliwe?...
Przed wami jeszcze wiele Sylwestrowych bali , nie ma sensu isc na sile i sie meczyc jak naprawde tego nie chcesz. Za rok odrobicie . A co do jedzenia mozna jesc wszystko, ja przy 2 dzieci wszystko jem pokarm mam dobry a dzieci zadnych kolek alergii i co tam jeszcze,
a ja bym odciagnęła pokarm, nazbierala go sporo i bym poszla. ZDECYDOWANIE.