poważnie z tym kolegą
poważnie z tym kolegą
hahaahah pytałam mamy i mówiła ,że jadlam ;p
mamy w samochozie z tyłu szyby przyciemnione i czekałam z małą z tyłu na męża i patrze co kolega robi i nagle grzeb w nosie qla się w palcach kręci rozejrzenie i do buzi mniam mniam
martulka665, o fe. nie mowie o takich hardcorach :D tylko kto wcinal jak był mały
mangoo nie jesteś sama! Ja w wieku około 4lat pamiętam, że jadłam Potem mi na szczęście przeszło! Dziewczyny ja tam myślę, że jako dziecko to nie siara. Znam gorszy przypadek. Naczelny u mnie w firmie... Niby powazny facet, wykształcony, na stanowisku. A stoi z Tobą twarzą w twarz, rozmawia, dłubie w nosie, kręci kulki i nimi strzela!!! Je niby pokryjomu, jak myśli, że nikt nie widzi ale pare osób było świadkami...
u mnie w firmie kierownik zajadał sie babolami :d kiedys chlopaki podniesli krzesło a tam całe od spodu w babolach... chyba tych co mu nie smakowały :D
Moja matula mówi, że "jadłam"... a drugi hit, to podobno uwilbiałam wygrzebywanie baboków między paluszkami u stóp...
moj najlepszy kumpel w liceum jeszcze podjadał...na szczęście z tego wysrósł ;] ale, ale w pociągu kiedyś siedział na przeciwko mnie gość, elegancki w garniaku i wyciągnął sobie długopis, podłubał nim w uchu, a potem popstrykał...chybażeby sprawdzić czy się nie zakleił
Ja nie jadłam, ale w przedszkolu siedziałam przy stoliku z takim chłopcem, który notorycznie to robił. Trauma do dziś! :P
haha tez mi matula mowila ze jadlam, chowalam sie za regal i podjadalam po kryjomu przed kolacja
ale lepsza akcja... moja kolezanka za srela, zrobila sobie tapete z kóz przy lozku, przed snem wygrzebywala i przyklejala jedna kolo drugiej, dobre 10 na 15cm sie "uzbieralo":D