w trakcie nie, przed też nie. mój błąd, bo jest się czego bać...aaaa nigdy więcej!

często pada pytanie o strach przed porodem i zdania są podzielone niektóre się boją a niektóre nie. Stąd też moje pytanie czy podczas porodu wliczając skórcze, skórcze patre itd czułaś strach?
w trakcie nie, przed też nie. mój błąd, bo jest się czego bać...aaaa nigdy więcej!
czułam bÓÓÓÓÓÓl
ja podczas porodu myślałam o tym że zaraz wyściskam mojego Oleczka :)
ewa
balam sie w koncowce ciazy, ale ostatnio wlasnie sobie zdalam sprawe, ze jak juz sie zorientowalam ze sie zaczelo to w ogole sie niczego nie balam, poddalam sie temu po prostu i nie myslalam co bedzie za chwile.
Bałam się panicznie porodu przez cała ciążę, aż popadłam w depresję. Strach minął gdy rozpoczęły się porodowe skurcze. Nie było już wtedy czasu na strach - zaczęła sie walka, skoczyła adrenalina. Myślałam tylko o tym, żeby urodzić.
byłam szczęśliwa ,że to już ! Długo czekałam na mojego synka.
W takiej chwili nie masz czasu myślec juz o strachu. 9 miesiecy było na "strachanie" się :)
czasem mnie nachodziły mysli, czy nic się nie stanie małej - nie bałam się o siebie tylko jej stan - tyle się słyszy o komplikacjach porodowych...zaczełam się bac po, kiedy położne i lekarz mieli problem z zatrzymaniem krwotoku...
strach ze nie dam rady dalej tak na zywca....ze umre....ze niewytzryam tego