Też w wieku 6 lat szłam do szkoły. To jest dużo lepsze niż wysyłanie 5-cio latków!
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
nie wiem co zaznaczyć poniewaz ogólnie nie jestem za tym bo ktoś jak z końca grudnia to tak jakby 2 lata miał w tył ale moja córka strasznie chciała iśc i ja zapisałm ja do pierwszej klasy jako 6 cio latke
Moim osobistym zdaniem to jest odbieranie dzieciństwa do szkoły to się jeszcze na chodzi :) chociaż jakby nie patrzac sa tego jakies plusy:) sama nie wiem moze jak synek bedzie juz na tym etapie to zdanie zmienie:) chyba ze moje dzieciątko samo powie ze chce isc;) a jest sporo takich dzieciaczków:)
mam ciocie ktora jest wychowawca klasy 1 szesciolatkow i mowi ze polowa tych dzieci wgl za wczesnie poszla do szkoly dlatego ze nie umialy liter wgl ani podstaw czytania ani pisania...i ja sadze to samo ze 6latki nie powinny jeszcze chodzic do szkoly niech zostanie tak jak jest ze 7latki ida do szkoly.. rok w te czy wew te to duzo.wielu rodzicow nie uczy wgl dzieci ani pisania ani czytania ani literek szlaczkow itp tak samo jest w przedszkolach czy zerowkach tez opiekunki w grupach nie ucza tego i potem dzieci nie sa chociaz z tych podstaw przygotowane..
dziecko 6 letnie ur. w styczniu a 6 letnie ur. w grudniu to mega przepasc. jestem za tym aby posylano tylko 6 latkow z zasiwdczeniem od n-la przedszkola i psychologa oraz od rodzicow, ze sie zgadzają
DZIECKO POWINNO IŚĆ DO SZKOŁY JEŚLI OSIĄGNIE DOJRZAŁOŚĆ SZKOLNĄ!!!! wiek nie ma tu nic do rzeczy!!!!!!!!!!!!!!!!!! niech się ministerstwo zabierze za testy na dojrzałość i za przedszkolanki, które z przymusu czy też przez brak powołania, nie wiem sama, przepuszczają każde dziecko, które cokolwiek napisze, a potem problemy w szkole. Pięcio ani szcześcio latki nie są gotowe na szkołę , na nowe obowiązki i siedzenie w ławkach!! chyba,że są naprawdę zdolne lub przedszkole do którego uczęszcza jest naprawdę na poziomie. Dziekuje za uwagę.
z tym programem ktory mamy teraz w szkolach i ktory jest nie dostosowany do 6 latkow zdecydowanie NIE. Jesli pod tym kątem cos się zmieni to moze. Ale do tej pory to sa chyba jaja....Program nauczania powinien byc dostosowany do grupy wiekowej. i nie moze byc to siedzenie kilku godzin w lawce ... Po co stresowac dzieci od samego poczatku jesli nie sa w stanie sie tak przestawic.... Sa dzieci ktore są gotowe na pojscie do 1 klasy, a sa takie dla ktorych to bedzie trauma na przyszle lata.... Jesli polska chce vbrac przyklad z innych panstw to na tych samych dopracowanych warunkach odpowiadajacym normą.
Poza tym jestem za zreformowaniem calego systemu szkolnictwa, bo to co sie dzieje w szkolach jest przygnebiające i prowadzące do nikąd.
Sama poszłam do szkoły wieku 6 lat. Nie dlatego, że tak jak teraz jest taka moda i możliwość. Rozwijałam się szybciej niż moi rówieśnicy i już o 4 latków byłam rok wyżej. Przed pójściem do 1 klasy musiałam przejść szereg testów psychologicznych. Nie żałuję. Jestem za ale myślę, że nie jest to dla wszystkich dzieci. Niektóre maluchy nawet idące "ze swoim rocznikiem" mają spore kłopoty z nauką, a co dopiero gdyby miały przechodzić to szybciej. Nie każde dziecko jest gotowe. Uważam, że tak jak w moim przypadku powinny być przeprowadzane jakieś badania, żeby tym niektórym dzieciaczkom nie zrobić krzywdy.
Moja 5 letnia córa idzie w tym roku do "zerówki", na drugi rok do szkoły, już obowiązko. W chwili kiedy pójdzie do szkoły będzie miała 6 lat i 3 miesiące.