2010-10-20 16:24
|
Czy wy drogie mamy zwracacie uwage swoim tesciowym jak np ślinia smoczek dziecka przed podaniem mu, albo ślini cukierka i daje mu skosztować lub daje mu cos co do jedzenia a jeszcze jest to dla niego niewskazane.
Bo mi zaczyna to działac na nerwy, a i jeszcze przychodzi do nas 3 razy dziennie i poucza "ja to tak robiłam " lub poprawia wszystko po mnie np, kocyk, pieluszke itp.
Sory że tak dużo ale mnie to wku...
Odpowiedzi
dzieki Bogu ze moja mieszka jakies 2tys km od nas :) przyjezdrza raz w roku na pare dni,naszczescie nie mieszka z nami.widziała malego 2razy.jak miał miesiąc i teraz(po 10miesiącach) i była wielce oburzona DLACZEGO ON JEJ NIE POZNAJE? DLACZEGO PLACZE JAK COŚ POWIE DO NIEGO?! itd itp
Ja tez jestem przeszczęsliwa,że moja teściowa mieszka 20tys km od Nas mój mąż zadzwonił jak mały się urodził i od tamtego momentu cisza...... chyba zapomniała,ze ma syna i wnuka . Więc listopadówko rozumiemy się bez słów :]
Moja teściowa mieszka 250 km od nas więc z tym nie mam problemu.
Za to mieszkamy z moją mamą, ale ona jest mądrą kobietą i rozumie że to moje dziecko, kiedy mam problem to się do niej zwracam, wtedy szukamy idealnego rozwiązania. Bardzo ją za to kocham :)