Raz na wozie, a raz pod jak to mówią :)
Odpowiedzi
1. więcej pozytywnego |
2. więcej negatywnego |
3. trudno powiedzieć |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
ale długo na to czekałam, rok niepowodzeń, problemów i mega dołka. Teraz zaczynamy wychodzić na prostą :)
Kasia, ja już nie pamietam kiedy tak naprawde moglam cieszyc się zyciem bo nic nie było- chyba 5 lat temu:(
może powiem tak, jest cisza, wieć nie jest źle, ale to w każdej chwili może być burza
jak w grudniu się zaczeło sypać,to sypie się do teraz, oby tylko nie było gorzej
jak na razie jest pozytywnie :) tesciowej brak mąż zrozumiał że nie ona jest najważniejsza przeraża go to co ona wymysla i wyrabia ale najwazniejsze ze jestesmy zgodni :)
nie zawsze jest tak jak byc powinno..ale mamy stabilna sytuacje w domu wiec sie ciesze..poki co jestesmy w stanie sobie z wszystkim poradzic
bardzo dlugo na to czekalam