Kolejny raz ja, zanudzam Was moimi zghrzytami i problemami, ale nie mam kogo się radzić, więc zostajecie mi Wy :)
Otóż z racji ciężkiej pracy fizycznej, gdzie jestem narażona na choroby, w zasadzie odkąd zaczęłam pracę non stop choruje - praca w przedszkolu (8h na nogach z 10 minutową przerwą na siusiu i kanapke) chce starać się o zwolnienie.
Boje się o siebie. Jestem poomocą nauczyciela, a co za tym idzie musze po śniadaniu dzwigać 25 talerzy, sztućców, szklanek i innych rzeczy takich jak tace i dzbany, po obiedzie 25 płytkich talerzy, 25 głębokich i znowu j.w i po podwieczorku tak jak po śniadaniu. Nikt mi nie pozwoli nosić po kilka sztuk, muszę się zawsze sprężać z czasem i brać niekiedy większość naraz bo nauczycielki nie obchodzi to, że musze to wszystko zmyć a zajmuje to troche czasu,ona ma podstawe programową, którą musi spełnić a ja mam jej w tym pomagać. Rozstawianie i składanie leżaków też nie należy do najlżejszych zadań, dodatkowo choroby, non stop choroby i stres, bo w pracy każdy każdego gania i opiernicza za wszystko, boje się więc tam wracać do pracy.. Boje się też, że ginekolog z nfz nie da mi zwolnienia, bo przecież ciąża to nie choroba, w rodzinie miałam bardzo wiele przypadków poronień, jedna siostra na 7 ciąż poroniła aż 5 razy, druga poroniła 2 razy i raz się jej udało, nie chce zapeszać.. Nie wiem już co robić, poradźcie mi coś proszę...
Odpowiedzi
jesli ktos czuje sie na silach w swojej pracy to praqcuje..ja pracowalam do 7 miesiaca, mialam lekka prace...ale nawet siedzaca praca przez 8h jest bardzo meczaca dla kobierty w zaawansowanej ciazy
Widać gołym okiem, że dziewczyna ma skrupuły, żeby iść na zwolnienie, dlatego szuka poparcia. I ja go udzielam z pełnym zrozumieniem. Raz, że dzieci bywają nieobliczalne, niech któreś z nich się rozpędzi i trafi jej w brzuch głową. Dwa, talerz waży średnio pół kilo. Chyba łatwo policzyć, że to jakieś 12,5 kg ciężaru, który nie rozkłada się tak wygodnie, jak ciężar np. dziecka na rękach. Można też złapać jakąś chorobę, chociaż może po jakimś czasie pracy z dzieciakami ma się pewną odporność :) No ale jakieś ryzyko jest.
Żeby lekarz wypisał Ci zwolnienie to albo o tym wszystkim opowiedz, gdyby nie chciał wypisać możesz poprosić o pisemną gwarancję z jego pieczątką, że nic Ci się nie stanie. To może skruszyć ewentualne opory lekarza.