Jedna babcia w DE, a druga pracuje również w weekendy, więc wychodzimy jeśli któraś może zostać z Małą, ale meeega rzadko. ;) Osobno nie chodzimy, oboje jesteśmy zbyt o siebie zazdrośni, żeby jedno drugie puściło. ;)))
Jak to jest u was mamusie!
Czy udaje wam sie czasem wyrwać do kolezanek czy do znajomych , oczywiscie chodzi mi o pory nocne lub wieczorne jak maluch juz spi?czy partner chetnie zostaje z maluchem czy tez moze razem wychodzicie a dziecko zostawiacie pod opieką dziadków? albo macie takie relacje ze raz partner a raz Wy (nie macie z kim dziecka zostawic i nie jest mozliwe wyjscie razem) Mile widziane komentarze :D
Odpowiedzi
1. Mamy fajne relacje i wychodze sama a partner innym razem (nie mamy z kim zostawic dziecka) |
2. Nie wychodzę sama bo mojemu partnerowi to nie odpowiada i jest o mnie zazdrosny!a sam wychodzi kiedy chce i sie o zdanie nie pyta |
3. Wychodzimy najczęściej razem dziadki chętnine zajmują się wnukiem |
4. Nie wychodzimy nigdzie bo nie mamy z kim zostawić dziecka |
5. inne jakie? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
razem lub osobno :) zalezy z kim i gdzie chcemyb sie zobaczyc :)
w godzinach wieczornych musze byc z malym bo on mi nie pozwala wyjsc.. tak sobie go nauczylam;(;
powoli staram sie tego oduczyc Peterka bo brakuje mi chodzby biegania jak juz sie sciemni
wychodzimy razem z dzieckiem. Czasami znajomi do nas wpadają wtedy możemy dłużej posiedzieć.
Nocne pory narazie odpadają, wychodzi my zwykle razem z dzieckiem. Mamy babcię pod nosem czasem też korzystamy z jej pomocy.
częściej razem, ale osobno też nie ma problemu
jak już wychodziliśmy to z małym, albo znajomi do nas przychodzą (choć mamy ich niewielu)..teraz zostałam sama, bo mąż wyjechał, więc już sama nigdzie nie pójdę
jesli gdzies wychodzimy to w trojke
Nie wychodze,bo mój mąż pracuje na nocki i ma tylko soboty wolne więc wole je spędzić z nim niż z koleżankami..:)