hahaha ja caly porod wpierdzielalam, tylko mi kanapeczki donosili i zupki, wiec ja sie nie zgadzam z przedmowczyniami, jak skurcze mi sie zaczely to zjadlam w domu na zaś, ale w szpitalu sie okazalo ze moge sobie zamawiac jedzenie wiec mi tak donosili co jakis czas ale bylam swinia spasiona na max, jak ogladam swoje zdjecia z porodowki to...
