tak mnie naszło po dzisiejszym śnie. Czy któraś z Was paniecznie się czegoś boi?? Ja panicznie boje sie pajakow od dziecinstwa.snia mi sie po nocach a jak widzę to od razu panika i ryk. Jak bylam mala to sie nawet balam tego pajaka na jakby sznurku z pompka. Boję sie wielu rzeczy ale w pytaniu chodzi mi o paniczny lęk przed czymś
Odpowiedzi
1. arachnofobia - lęk przed pająkami |
2. agorafobia - panika, lęk i obawa przed otwartą przestrzenią; lęk przestrzeni |
3. akrofobia - panika, lęk i obawa przed miejscami wysoko położonymi; lęk wysokości |
4. mikrofobia – panika, lęk i obawa przed zarazkami, przed bakteriami i wirusami |
5. batofobia - panika, lęk i obawa przed miejscami głębokimi, przed głębinami |
6. hematofobia, hemofobia - panika, lęk i obawa przed krwią, przed widokiem krwi; |
7. glassofobia – panika, lęk i obawa przed wystąpieniami publicznymi; popularna trema |
8. klaustrofobia - panika, lęk i obawa przed ciasnym lub zamkniętym pomieszczeniem; lęk przed przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach; psychoza więzienna |
9. inne |
10. żadne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
ja panicznie boje sie wielu rzeczy ale nic nigdy mnie tak nie przeraza jak osy pszczoly kazdy latajacy owad w paski jakas masakra ze mna jest jak widze ose
Ja ogólnie robadztwa się BRZYDZĘ... ale tu nie o strach chodzi, tylko właśnie o to obrzydzenie, fuuuuuuj.... Czym większy robal tym mniejsza szansa na to, że go trzasnę by się go pozbyć ;/ Nie jestem w stanie znieść odgłosu chrupnięcia pod nasikiem np. kapcia, a później widoku tych rozgniecionych części ciała...brrrrr
*************************** *to zd-an+ie mo*jej* A9li 69+++*********
katiuszka moj juz nie tyka lapka od kąd mi rozwalił shift wiec uważaj :P
mam lęk wysokości. Czasami chce pokonać ten lęk ale jak wejdę gdzieś wysoko to już nie zejdę. Nogi mam sztywne i stoję jak by mi nogi zamurowało. Nawet na wydmy nie wejdę w Łebie kiedyś mogłam skakać z nich a teraz nie wejdę na górę.
A ja mam podobnie jak Bonita... wszelkiego" robactwa" sie brzydze... Nie wezme do reki ani dzdzownicy, ani slimaka, ani zaby ... nie wspominajac juz o typowym robactwie. ale czy to fobia? Dodam, ze pająków się taKnie przybęza, ale u nas nie ma tych większych , ktore kiedyś Dom89 nam na 40stce demaskowała chyba:-)
Ona, przjęłam kontrolę stawiając klawiaturę NA biurku... a nie na połce na klawiaturę:P
Głęboka woda.. brr. I boję się petard. Może nie panicznie, staram się jakoś ogarniać ten lęk ale jak ktoś puszcza przy mnie petardy to uciekam gdzie pieprz rośnie.
No i od małego boję się traktorów... nie wiem dlaczego. Do dziś ich odgłos przyprawia mnie o dreszcze, choć teraz już nie uciekam jak kiedyś