No niestety Karola, tak jest w PL :/ Ja nie dosc że płace w nfz w sensie dam mu ogólnie 500zł to byłam trzy razy prywatnie po 200 zł ... Kasa leci, ale powiem Wam że wole mu dac i miec spokojną głowę że zajmie sie mną jak należy niż pluc sobie w gębę później... Ogólnie ciekawa jestem jak kobiety w ciązy robią czy dawały kase na koniec ciąży i przy porodzie "w podziękowaniu"
p.s : wróciły mi zgagi, ale to takie że aż łzy mi idą z oczu ;(