Jeśli chodzi generalnie o te becikowe, to najlepiej dowiadywać się w swoich urzędach, bo to kołomyja jakaś ;/
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2141 - 2150 z 3486.
Info dotyczące "drugiego becikowego" http://www.sloworegionu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2700:sprawd-czy-naley-ci-si-drugie-becikowe&catid=1:news Duupa, nam się nie należy :(
KAROLCIA TO JUŻ W TEN CZWARTEK !! LILIANKA BĘDZIE NA SWIECIE ;) Ooooo !
SUPER :) A później Ania... Zazdroszczę Wam że zobaczycie te Wasze robaczki śliczne
A my z Sandrą zostaniemy na sam koniec ... :P
Też Aniu nie wierze, został niecały tydzień ! :) A pamiętam jak się bałam jeszcze by donosić tylko Liliankę, by nie poronić.. bo z tym moim mięśniakiem tyle zmartwień miałam, a tu proszę ;))
Monia, przecież to już koniec, nie znasz dnia ani godziny :)) wielka chwila może nadejść i jutro ! :D dla mnie zresztą też hehe dlatego cały czas tego czopa pilnuje :) Ale to chyba nie zawsze odchodzi coo ?
z tego co ja wiem nie zawsze czop odchodzi nie kazda kobieta zauważa czopa :) Widzicie Justynie owdy pierw odeszły ;P Więc różnie to bywa :D Ogólnie mi lekarz też powiedział że wszystko zamknięte i że sie wszystko elegancko trzyma, dlatego mam czuja że przeniosze ciązę i będę miała wywoływany poród. A własnie dziś oglądałam film, wiecie że poród siłami natury jest to całkowicie poród bez żadnych wspomagaczy ? W sensie nawet bez oks... a druga opcja się nazywa siłami dróg rodnych :P I większosc kobiet właśne tak rodzi ;) Ja się jutro pakuje do szpitala w końcu !!! Torba musi już czekac. A w poniedziałek na godzinę 18stą mam lekarza :)Zobaczymy ile moja kluska waży :)
ja też mam w poniedziałek lekarza ale jednak mam cichą nadzieję, że mała zdecyduje się na wyjście przed poniedziałkiem..
U mnie od rana ciepełko, ale niebo zachmurzone jakieś takie i upału strasznego też nie było. Zobaczymy jak jutro będzie, weekend ma być ponoć "afrykański" ;)
u mnie też dzisiaj upał :) a ja właśnie szamam sobie placki z cukini mmmm...- polecam :)
U mnie jest straszna duchota a wczoraj jak popadało to całkiem inne,lepsze powietrze,było czym oddychać,nie to co dzisiaj.Właśnie z mężem spakowaliśmy rzeczy do szpitala.Tak się zastanawiam czy brać butelkę dla małej?