właśnie wszyscy faceci mogą nam pozazdrościć tego instynktu :) ja dzisiaj czuje się masakrycznie wszyscy na około chorują i ja czuję że też coś mnie łapie a tak się pilnuje żeby chodzić ciepło ubrana, sataram się leczyć domowymi sposobami czosnek z mlekiem i miodem jak nie przejdzie to idę do lekarza. masakra jakaś.... a jak u was leci moje drogie ;)mam nadzieję że czujecie się lepiej ode mnie.. trochę się martwie czy to przeziębienie nie zaszkodzi maleństwu
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 40 z 130.
nie zaszkodzi nie martw sie:) gdy byłasm w ciąży również byłam chora, nawet antybiotyk brałam także nie masz sięczego bać... każdy choruje :)
też myślę, że nie zaszkodzi;) ja w ciąży w czasie jesiennym i zimowym ciągle piłam prenalen i nie chorowałam, ale nie wiem czy to akurat zasługa tego syropu.. W każdym razie czosnkowego posmaku nienawidzę do dzisiaj;D
O tak fujjj, na sama mysl o tym syropie robi mi sie niedobrze;)
cześć dziewuszki. wczoraj właśnie zakupiłam ten syrop i nie wiem co wy od nie go chcecie :) jest przepyszny jakbym mogła wypiłabym go na raz haha. ja akurat lubie czosnek ,chyba że ta ciązą tak mi zmieniła smaki .. od wczoraj go pije i nasamrowałam się maścia rozgrzewającą i niby czuję się lepiej ale katar mam nie miłosierny...wczoraj pani w aptece powiedziała mi że facet musi rozgrzać to napewno przejdzie ,hmm uśmiechnełam się tylko pod nosem i pomyślałam dobry pomysł tylko który ,przecież nie wyjdę na chodnik z tabliczką na której jest napisane poszukuje faceta do rozgrzania mnie hahahah już widzę jak pędzą ;P ... więc pozostaje mi tylko maść niestety ;( ..;) ..
mieszkam w małym miasteczku i wszyscy wszystko o sobie wiedzą , wiec jak wróciłam z warszawy bo tam mieszkałam z chłopakiem, i to z brzuchem to się zaczeło gadanie. i te głupie docinki w sklepach że chłopak powinien pani pomóc przy noszeniu zakupów a co to ich wszystkich obchodzi ,moje życie. ludzie potrafią być okrutni w osądach ale to tylko ludzie i nigdy ich nie zmienimy , kiedys przestaną gadać o mnie i znajdą sobie inny obiekt nękania ....buziaki dziewczynki
ja też mieszkam w takim małym miasteczku i u mnie jest podobnie;/ mam jeszcze o tyle gorzej, że moje dziecko jest z nieformalnego związku, nikt raczej nie wiedział, że się spotykamy poza naszymi najbiższymi znajomymi i od roku słyszę plotki na temat kto jest domniemanym ojcem... Oczywiście mnie samej nikt o to nie zapyta, tylko za plecami tak gadają.. Na początku było mi bardzo przykro, ale już się przyzwyczaiłam.
mnie też było przykro kiedy słyszałam głupoty na swój temat ale stwierdziłam że mam ich wszystkich w dupie i jestem dumna z tego że będę mamą . wiele kobiet nie może mieć dzieci co z tego że maja kochjącego partnera skoro nie mogą mieć wspólnego dziecka ja przynajmniej mogę mieć maleństwo które zawsze będzie mnie kochało miłościa bezwarunkową i to jest piękne. z dumą noszę mój brzusio i uwielbiam być w ciąży ;)reszta przyjdzie z czasem... głowa do góry michelinka , wiem co czujesz bo mam podobnie ,tu niby ci gratulują a za plecami tak zjadą tyłek że szok, ale to już ich problme ,widocznie nie widzą u siebie problemów albo nie chcą ich widzieć i wygodnie jest im skupiać się na cudzym życiu. buziaczki
a powiedz mi michelinka ,ojciec dziecka interesuje się w ogóle maleńswtem??
W tych klubach rzadko kiedy trwa aktywna dyskusja,ale akurat tu widzę że jest na odwrót;/
To smutne,że facet ma możliwość ucieczki,a kobieta zostaje z tym brzuchem,i jak by jej przyszlo do głowy zostawić dziecko,to nasza psychika jest tak zbudowana że dręczy ją to po grób,a facet phi,co tam że ma dziecko,najwyżej będzie płacić alimenty;/
Normalnie przez tych facetów co zostawiaja swoje kobiety w ciąży to jestem taką feministką!
I te biedne dzieci...niektóre matki nie radzą sobie z tą samotnością, z biedą która za tym idzie,zaczynają pić,są nerwowe,a krytyka wobec nich jak wobec hitlera.
Szkoda że chłop,który porzucił żonę z pięciorgiem dzieci,nic jej nie płaci,i chleje na umór,nie zostaje ukamienowany!
W sumie rok była cisza, duzo mam nie wiedziało że jest taki klub... no i co najgorsze jest nas coraz wiecej..;( Ja już naprawde nie wiem , czy to z nami jest cos nie tak czy z facetami....miało być tak pieknie i cudownie, rodzina, dzieci, dom a tu wszystko sie obrociło....Masz racje ijusia wiele mam nie radzi sobie z samotnoscia i zamykaja sie w sobie, maja wstert do facetow i sa pełne obaw co do zwiazku, ja naprzykłąd wazam ze już nigdy nie znajde faceta bo po co mi znowu ten problem. Ciagłe kłotnie, chora wymiana zdan, nie przyznawanie racji.... po co mi tomoze kiedyś zmienie zdanie,ale na dziem dzisiejszy, wychodze z domu, bawie sie na imprezach,moze to dziwnie zabrzmiało, ale dopiero teraz poznaje ludzi i wiem ze zyje:)