A tak ogolnie to macie uraz do facetow, czy chciałbyscie jednak wrocić do zwiazku z lepszym fajniejszym;)?:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 51 - 60 z 130.
boje sie i bym chciała nie jestem zdecydowana;/
Hmm troche racji masz, ale może warto jednak w to wplatac choc odrobine optymizmu:) JA wierze, Ze jednak nie wszyscy faceci to ch...e:) a noż widelec sie cos fajnego trafi:)
a ja mimo tego wszystkiego chciałabym spotkać kogoś kto pokocha mnie i mojego synka.Oczywiście mam uraz i teraz będę dobierać, przebierać i wybierać, ale myślę, że kiedyś ktoś spełni wszystkie moje wymagania;)
ja też chciałabym się szczęśliwie zakochać , ale co ma być to będzie nie mam zamiaru szukać na siłę...jeśli taki ktoś się pojawi to będzie musiał pokachac tez moja małą Gwiazdkę
Dziś mam termin,zaraz idę do szpitala na KTG,przestałam sie bać porodu...przestałam sie bać jak to będzie z dwojgiem dzieci...nabrałam obojetności do wszystkiego:(
Jestem samotna prawie pół roku,ale praktycznie to juz od dawna bo mój ex zawsze był daleko ode mnie,już od dawna oddaliliśmy się:(
Dlaczego to życie takie nic nie warte???
mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ,trzymaj się ciepło i napisz jak minął poród ,jesteśmy myslami z tobą .. nie mow że życie jest nic nie warte , bo to nie prawda ,wiem że teraz masz żal ale to minie ,masz przecież dzieciaczki które kochaja cię ponad wszystko. będzie dobrze.... wiem że to brzmi banalnie ale tak będzie zobaczysz .. pozdrawiam
wszystkie sobie dajemy radę i Ty ijusia też sobie poradzisz, trzymam kciuki żeby poród poszedł lekko i szybko. Może nie mamy facetów, ale to nie znaczy, że jesteśmy gorsze. Wolę być sama i szczęśliwa niż bym miała się codziennie użerać z jakimś typem, albo myśleć czy może mnie nie zdradza, co mu dzisiaj ugotować, żeby mu smakowało, albo jak się zachować żeby przypadkiem go nie zdenerwować, ewentualnie jak go przeprosic za to co zrobiłam źle. Może nie jestem najszczęśliwsza, ale jak widzę moje koleżanki, które poza dziećmi muszą się zajmować fochającymi się facetami to wolę być sama i cieszę się z takiego stanu rzeczy
Ijusia..... przed porodem kazda z dziewczyn zyczyła mi szybkieko i bezbolesnego.... tak sobie myslałam o co im chodzi......;) ale już wiem ....JA tez Ci zycze tego samego-naprawde,,, i to z całe serca:) MICHELINKA......- RYCZE JAK TO CZYTAM..... wiem ze nie jestesmy gorsze..... i ze jak patrze na zwiazki moich kuzynek znajomych to tez nie chce przezywaz znowu tego samego... ale jednak potrzebuje sie przytulic.... porozmawiac....strasznie mi tego brakuje...strasznie!:( Dziewczyny POMOCY!!!!! NIE WIEM CO DALEJ MAM ZROBIC ZE SWOIM ZYCIEM!!!jA JUŻ MAM DOSC TEGO WSZYSTKIEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ila nie możemy się poddawać, w każdej sytuacji musimy doszukiwać się plusów. Co z tego, że na ten moment jesteśmy same?? Wiesz ile na 40tygodniach jest dziewczyn, które były w podobnej sytuacji jak my, a teraz są szczęśliwe w nowych związkach? Ja tutaj poznałam dwie, a bywam tu ostatnio częściej tylko przez wzgląd na nasz klub. Myśle, że do nas też się los uśmiechnie. Wiem, że jestem hipokrytką, bo nienawidzę facetów, ale też potrzebuję jakiegoś. Tak samo jak Tobie brakuje mi rozmów, przytulania, sexu, a nawet kłótni i godzenia się, tylko że płacząc nic nie zmienię. Trzeba wziąć się w garść, doprowadzić się do porządku, co w moim przypadku oznacza zrzucić zbędnę kg pociążowe i ruszyć do ludzi. Iść do fryzjera, zmienić coś w sobie, kupić nową ładną kieckę, zebrać koleżanki i iść na imprezę. Polecam!! Ja byłam w sobotę, bawiłam się świetnie i co prawda nikogo fantastycznego nie poznałam, ale sam fakt bycia wśród ludzi i poczucia, że nie mam łatki "samotnej matki" na plecach był bardzo pokrzepiający. ILA USZY DO GÓRY!!! A jak jeszcze raz mi napiszesz, że płaczesz, bo czytasz coś mojego, to przestanę pisać :)