Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3861 - 3870 z 4687.
Nie rozmawiałam z mężem
Nie chcę mi dodawać postów,..
Pisałam, że nie rozmawiam z mężem. Jak dostałam wyniki to on powiedział, że panikuje, że mam poczekać co lekarz powie a nie już się nastawiam ( choć było napisane czarno na białym ), a po konsultacji kiedy lekarz potwierdził to mąż już się nie odzywa w tej sprawie. Nic. Ani nie przytulił, ani nie pocieszył nic. Czuję się rozczarowana i sama z tym. Nie wiem może go to przerosło też. Nie spodziewaliśmy się takiej diagnozy...
Szczerze dizewczyby? Nie mam sił o tym z nim gadać. Sama nie mam sił już o tym gadać. Chce żyć jakby wcześniej. Zobaczę jeszcze co powie mój ginekolog, hematolog i angilog konkretnie. Ja będę walczyć o swoje marzenia. Może macie mnie za wiariatke. Wiem... Ale jak mogłabym się teraz poddać?? Przecież nie zapadł na mnie wyrok! Według tych badań Dorotko też nie mam prawa mieć... A jednak jest... Wiec cuda są, zdarzają się, i ja wierzę tym bardziej że wstztsko w rękach Boga .
Dajanka. To słabi z tym fotografem?? Kurcze a nie macie jakiegoś znajomego, może nie fotografa, ale kogoś kto ma dobry aparat i mógł by porobić nie profesjonalnie ale jednak zdjęcia?? Z dwojga złego lepiej tak niż nie mieć...
Agatka jak u was? Wróciliście szczęśliwie? Jak po powrocie? Ogarniasz się?
Izka. Co u ciebie. Czemu się nie odzywasz??.