Moj syn znow mial dzis kleszcza o zgrozo skad tyle tego sie bierze. Nie zdazyl sie zbytnio wbic nawet sladu nie ma ale srednio raz w tygodniu przynosi.
Do tego wszystkiego glowe rozbil. Umylam podloge a on wbiegl do pokoju poslizgnal sie i uderzyl o rant drzwi tylem glowy. Tak sie wystraszylam jak zobaczylam krew ze dopiero teraz corcia w brzuchu zaczela sie poruszac. Na szczescie nie jest tragicznie. Na poczatku to moze zle wygladalo. Nim przemylam woda utleniona juz krwi nie bylo. Ale jak sie wystraszylam.