Wiem co masz na myśli. Moja teściowa ma przyjechać do nas pod koniec maja i boję się tego strasznie...Na razie planuje mi jak mam wychowywać dziecko...swojej córce, kóra z nią mieszka praktycznie "ukradła" dziecko. Moja szwagierka nic nie moze zrobic przy dziecku a moja tesciowa tylko na nia narzeka...ehhh...wiem z doswiadczenia ze jak nie bede jej tyrzymac krotko to wlezie mi na glowe...na szczescie mieszkamy od siebie 800km wiec nie bede jej za czesto widziec a nawet jak przyjedzie na dwa tygodnie to i tak nie bedzie z nami mieszkac bo nie mam dla niej miejsca
Życzę cierpliwosci i konsekwencji :)