ja osobiscie wole kupic warzywa i jakies skrzydelko i zrobic samej zupke dla dziecka niz kupic cos w sloiczku .. nie kupowalam w sloiczku dla Synka.. od poczatku sama gotowalam ..
i dlaczego;) ja osobiscie wole kupić sloiczek jedzonka i dac niż nawożone wyrzywa które po dwoch dniach plesnieja w domu. przynajmniej z poczatku. pozniej gdy bedzie wiekszy bede dawac to co ja jem. wiadomo ze wszedzie chemia ale w koncu produkty gotowe maja nadzór żywnościowy i wymogi.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 25 z 25.
Tylko że przetwory stoją maks do roku:) potem się je wyrzuca,i są to ewentualnie warzywa czy owoce,a nie mięso,i nie każdy owoc czy warzywo nadaje się do przetworzenia.Nie jestem zagorzałą zwolenniczką własnego gotowania dla dziecka,po prostu lubię gotować i nie wyobrażam sobie podawać małej jedzonka ze słoiczka,skoro ja jem ugotowane przez siebie,i wcale nie uważam się za lepszą,jak tutaj niektóre sugerują.Zawsze mogę zobaczyć co kupuję,powąchać,po to jesteśmy obdarzeni zmysłami węchu i wzroku,zresztą nie oszukujmy się ciekawe skąd tacy producenci obiadków dla dzieci,mają warzywa i owoce gdy jest zima? brzoskwinie itd...przecież na pewno nie z Polski,tylko z innych krajów a co za tym idzie są przewożone,bo na pewno takie brzoskwinki o tej porze roku nie dostanie się w kraju.Zresztą i tak dokładnie nie wiemy co wkładają do słoiczka producenci,tak samo jak i my nie wiemy co gotujemy dzieciom,przecież w tym nie siedzimy,i wkurwia mnie takie zagorzałe pisanie że jedzenie ze słoiczka jest super wypas, bądźmy obiektywne a nie.Dla mnie plusem jest to że taka duża różnorodność dań,nie trzeba podgrzewać,no i szybko można dziecku dać jeść i na tym kończą się plusy,wystarczy popatrzeć na konsystencję.
obiadki od samego początku gotuję sama. deserki na razie kupuję w słoiczkach.
Uważam, ze słoiczki to to samo zło co nawożone warzywa, bo nie wierzę w tą ich naturalność. A na targu można u sprawdzonych sprzedawców dostac naturalne warzywka :) A ja mam część swoich, z działki
jak bym miala swoje warzywka to tez bym gotowała. Ale niestety nie mam dostepu do działkowych czy sprawdzonych owocow i warzyw bo mieszkam za granica a tu napewo kazdy prawde powie skad warzywa:P tyle co przywioze z polski to bede mieć;]