ogólnie maly zasypia koło mnie na kanapie na brzuchu i go przenoszę do łożeczka , a jak tm się przebudzi to tylko zaglądam do niego i jak sobie marudzi to go nie biore dopiero jak jest krzyk
zostawia dzieci w pokoju i wychodzi mimo tego ze wyja kilkaascie minut to usypiaja same...
jak jest u was?kiedy jest najlepszy cas zeby zaczac tak wlasnie usypiac,ze starsza juz chyba nie dam rady ale z ta 4tyg nic jeszcze stracone,tylko ja nie umiem,nie wiem jak
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 17 z 17.
a bo ja bylam u kol wieczorem i myslalam ze na gorze jej dzieci ktos zarzyna a ona ze one tak usyoiaja,i ze jak ja swoje nosze to dlatego mam cyrk,ale ja nie mam serca sluchac tego wyku i cierpliwosci tez brak
Syn przeszedł do swojego łożka jak miał rok, najpierw usypiałam go u nas w łożku a potem przenosiłam, chyba miał ok 18 miesiecy jak postanowiłam że bedzie usypiał sam u siebie bo potem nie dam rady. Najpierw jak syn miał drzemke po południu to usypianie trawło dłużej niz teraz jak nie ma drzemek i po całym dniu jest dośc zmeczony żeby szybko usypiać.
Ja robie tak: kapie go o jednej porze(2h po kolacji) potem kłade do jego łożka-dużego przykrywam, daję smoczek i pielusię(ma ten zestaw tylko do spania) ide grzeję mleczko w miedzyczasie lezy z nim te chwilke tata, potem przychodzę daję mleko w butli i siadam koło syna(nie kładę się) mały usypia przy butli, jeżeli zdarzy mu sie że nie to siedze tak długo az usnie, gdy jest pobudzony to mówię "teraz jest pora spania, prosze się położyć" polezy sobie z 15-20 min i usypia. NIe patrzę na niego i nie podejmuję żadnych rozmów.
Z każdym dzieckiem bys sobie dała rade ale potrzebna jest do tego konsekwencja i długa praca :) powodzenia
Siedze w pokoju dopóki nie zaśnie bo czasem mu smok wyleci i muszę mu włożyć zasypia bez płaczu
Leon od początku sam zasypiał i tak mu zostało do teraz. Kładzie się z misiem, jest dobranoc, buziak albo przytulasek i Leonek wie co ma robic. Gada z misiem, włacza piosenki i nyny
Jak był malutki miał takiego grajka na lozeczku z chicco ktory gral bardzo spokojne melodyjki albo karuzele mu wlaczalam. Usypianie bylo zawsze bez placzu