raz 1 raz 3,,,,zalezy od mojego humoru i powera w danym dniu
Jak wygląda sprawa z porządkami domowymi? Sasasasasa.... :)))) Ja przyznaję się bez bicia, że potrafię patrzeć na gary w zlewie i nie włożyć ich do zmywarki przez dwa dni. Taka jestem leniwa!!! O! :P Oczywiście przed przyjazdem M. sprzątam na błysk, żeby wiedział jaka jestem obrotna, zaradna i Ą i Ę. :P
Odpowiedzi
1. tak, folguję sobie i pozwalam na bałagan |
2. jest jak zwykle |
3. sprzątam intensywnie i mam błysk |
4. inne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Tzn kiedyś tak sobie pozwalałam Teraz jak jest malutka to od rana sprzątam A taaaak mi sie nie chce
tak jak antinua, kiedy jestem w domu sama robie wiecej niz jak jestesmy razem. Jak T jest w domu to nie mam czasu na sprzatanie ;)
Jak go nie ma, to mam większy porządek, bo głównie on robi burdel. :)
jak go niema to mam czysto :D:D:D i niema tyle sprzatania
Jak nie ma męża i starszego syna to dom błyszczy ;) Mam tylko roczniaka do ogarnięcia, wszystko ładnie na bieżąco idzie.
Często odpuszczam sobie sprzątanie, ale nie zawsze tak jest ;)
zazwyczaj jak go nie ma robie generalne porzadki...tylko np jak sprzatam w szafkach kuchennych i nie skoncze do wieczora to zostawiam na drugi dzien, przy nim bym tk nie zrobila...