W sobotę siedzieliśmy z mężem i Młodą w domu, a w niedzielę po raz pierwszy od Sylwestra chyba wyszłam sobie na spotkanie z koleżanką. Łaziłyśmy 4 godziny, wyśmiałyśmy się oraz wygadałyśmy za wszystkie czasy - od razu nabrałam nowej energii. :)

1. Siedziałam w domu |
2. Zrobiliśmy sobie wypad gdzieś dalej |
3. Imprezowałam |
4. Inna odp. |
W sobotę siedzieliśmy z mężem i Młodą w domu, a w niedzielę po raz pierwszy od Sylwestra chyba wyszłam sobie na spotkanie z koleżanką. Łaziłyśmy 4 godziny, wyśmiałyśmy się oraz wygadałyśmy za wszystkie czasy - od razu nabrałam nowej energii. :)
pracowałam :(
sobota w domu , wieczorem piwo z kumpela , niedziela w pracy :/
byłam na uczelni bo miałam zjazd
W sb wieczorem imprezowałam, a w nd leczyłam skutki. ;) Pewnie nast. raz zaznaczę tę opcję za dobre pół roku. :P
Imprezowałam to za dużo powiedziane, ale spotkałam się ze znajomymi ze studiów. najpierw bylismy w barze, a później imprezka przeniosła sie do domu koleżanki. Oj..już dawno tak się nie wyśmiałam!!!A synek z tatusiem...mieli męski wieczór ;)
Spędziliśmy czas we troje :)
Bujalam sie miedzy swoim ginekologiem a oddzialem patologii ciazy..