U mnie chodzi o to że jestem teraz osoba taka neutralną, nie bardzo interesuje mnie ktoś.. tak jak kiedyś za swoja przyjaciółką poszłabym w ogien ale przez ciaze przestałam tak wychodzic z domu i wszystko mnieć w dupie... nawet jak ktoś do mnie napisze ze wpadnie na kawe to nigdy nie odmowie ale nie pasuje mi to jakoś nie mam chęci wole być sama z corcia i facetem gdzie i tak całe dnie spedzamy tylko razem i przydało by sie wkoncu obejrzec kogoś innego mordkę ale kurde.. taka samotna z deka sie zrobiłam heheh moze PO ciąży mi przejdzie :)
